Artykuł

Pojęcie dyżuru domowego

08.04.2022

Pojęcie dyżuru domowego

Przepisy wprowadzają znaczące w skutkach rozróżnienie miejsc faktycznego pełnienia przez pracownika dyżurów i tym samym dyżurów na:

 

1) pełnione w zakładzie pracy lub innym miejscu wyznaczonym przez pracodawcę,

2) dyżury domowe.

 

Dyżur domowy to nie dyżur w miejscu w powiązanym z działalnością pracodawcy (pomijając sytuacje, w których pracownik mieszka w mieszkaniu będącym własnością pracodawcy itp.). Podkreślił to Sąd Najwyższy już w wyroku z 31.1.1978 r. (I PRN 147/77, Legalis), wskazując, że okoliczność, iż pracownik ma na jednostce pływającej możliwość przespania się czy nawet chwilowego zakwaterowania, nie przekształca tej jednostki w dom i dyżuru na niej wykonywanego nie czyni dyżurem pracownika „w domu”.

 

Przykład

Zlecamy pracownikom pełnienie dyżurów na terenie naszej firmy, gdzie mają dostępne miejsce odpoczynku – pokój wyposażony w miejsce do spania, łazienkę, TV. Czy za taki dyżur – w razie, gdy podczas niego nie zaszła konieczność wykonywania pracy – przysługuje jakaś rekompensata?

 

Nie można uznać za dyżur domowy dyżuru w miejscu, w którym zapewnione są nawet komfortowe warunki wypoczynku, lecz nie jest to miejsce, w którym pracownik mieszka. Konstrukcja ta ma na celu zmniejszenie możliwości dodatkowego ograniczania czasu wolnego pracownika, bez żadnych obciążeń dla pracodawcy.

 

W wyroku z 13.5.2009 r. (III PK 8/09, Legalis) Sąd Najwyższy wskazuje, że o dyżurze domowym przesądza charakter więzi łączącej pracownika z miejscem dyżurowania. W typowej sytuacji chodzi tu o dom lub mieszkanie, które stanowi jego centrum życiowe, jest traktowane przez niego jako miejsce, w którym ma zamiar przebywać stale lub długotrwale.

 

W uzasadnieniu tego wyroku SN zakwalifikował do dyżurów domowych także dyżury pełnione w miejscu, w którym pracownik okresowo zamieszkuje. Decydujące nie będzie stałe zameldowanie w danym miejscu, ale fakt rzeczywistego zamieszkiwania.

 

W każdym jednak przypadku mówimy o miejscu zamieszkania – chociażby czasowego – pracownika. Nie można uznać za dyżur domowy dyżuru w narzuconym przez pracodawcę miejscu, w którym zapewnione są nawet komfortowe warunki wypoczynku, lecz nie jest to miejsce, w którym pracownik mieszka.

 

Obecnie – w dobie przenośnych środków łączności – określenie „dyżury domowe” nabrało szerokiego znaczenia i nie dotyczy jedynie zobowiązania do przebywania w domu (mieszkaniu) pracownika, ale rozumieć je należy jako swoistą swobodę pracownika ograniczoną jedynie koniecznością stawienia się we wskazanym miejscu (siedziba zakładu pracy, siedziba kontrahenta itp.) w oznaczonym czasie po przekazaniu pracownikowi informacji o takiej konieczności. Wymóg, aby pracownik posiadał przy sobie włączony telefon komórkowy, umożliwia kontakt z pracownikiem i wezwanie go do pracy. W razie zlecenia takiego „dyżuru pod telefonem” warto jednak jasno wskazać, że pracownik powinien być w stanie w określonym czasie dotrzeć do zakładu pracy (lub innego wyznaczonego miejsca). Ogranicza to swobodę pracownika w zakresie obszaru, na jakim będzie się znajdować. Pośrednio zobowiązuje go do brania pod uwagę zwykłych utrudnień komunikacyjnych występujących w danej porze doby.

 

Pracodawca nie musi przy tym zapewniać pracownikowi telefonu służbowego. Jeżeli pracownik posiada telefon prywatny, pracodawca dysponuje numerem tego telefonu, to zobowiązanie do „bycia pod telefonem” może obejmować prywatny numer pracownika.

 

O kwalifikowaniu dyżuru jako dyżuru domowego przesądzać powinno to, czy miejsce faktycznego przebywania swobodnie wybiera pracownik, będąc przy tym zobowiązanym do utrzymy­wania możliwości nawiązania z nim kontaktu przez pracodawcę i przebywania na pewnym obszarze.

 

Jak wskazuje A. Sobczyk (Kodeks pracy. Komentarz, Warszawa 2020 r., komentarz do art. 1515 KP, Legalis/el.), przez pełnienie dyżuru w domu należy rozumieć nie tyle faktyczne pozostawanie pracownika w domu czy też w miejscu, w którym przebywa stale lub długotrwale, ile nieprzebywanie w zakładzie pracy lub w miejscu przez pracodawcę wskazanym. Dyżurem pełnionym w domu będzie więc także dyżur pod telefonem komórkowym. Istotą dyżuru w domu jest dość znaczny zakres swobody pracownika co do sposobu spędzania tego czasu. Pracownik może więc robić wszystko, co nie stoi na przeszkodzie ewentualnemu niezwłocznemu podjęciu obowiązków.

 

Zobowiązanie pracownika do pozostawania „pod telefonem” w określonym przedziale czasu poza godzinami pracy powinno zostać zakwalifikowane jako pełnienie dyżuru domowego. Jeżeli pracodawca wyznacza godziny, w jakich pracownik ma odebrać telefon, będzie to równoznaczne z dyżurem (zob. wyrok SN z 9.12.2011 r., II PK 115/11, Legalis).